Organizator:

Trzeci kwartał 2022 roku w branży instalacyjno-grzewczej w Polsce

Podziel się

III kwartał 2022 r. już wyraźnie pokazał, że ogólny kryzys ekonomiczny i surowcowy przełożył się także na zjawiska, które były widoczne w branży instalacyjno-grzewczej. Wpływ wybuchu wojny na Ukrainie, w dalszym ciągu wyciska swoje piętno zarówno w gospodarce, jak i w ekonomii, chociaż może już teraz bez takiej paniki jaka miała miejsce na przełomie I i II kwartału 2022 r., ale za to dalszymi problemami dostaw podzespołów z Dalekiego Wschodu i postępującym zubożeniem społeczeństwa, jak również utrzymującą się niestabilnością na rynku surowcowym.

Jeszcze w III kwartale było widać w dalszym ciągu dyskontowanie obecnej sytuacji przez różne biznesy spekulacyjne, próbujące wydrenować dodatkowe pieniądze z rynku, co najbardziej było widać na giełdzie surowcowej w Amsterdamie i próbie ograniczania wydobycia ropy naftowej i gazu przez firmy należące do OPEC.

Jednak, wraz z napływem do Europy zakontraktowanego, często po spekulacyjnych cenach, gazu i węgla, i napełnianiu się przed zimą magazynów nośników energii, sytuacja zaczęła się uspokajać, co było widoczne szczególnie w wypadku gazu, gdzie zanotowano znaczne spadki cen na tzw. rynkach światowych. Oczywiście, co jakiś czas widać skokowe zmiany cen gazu i próby wywołania paniki pod każdym pretekstem, żeby na krótko znowu drogo sprzedać zakontraktowany gaz, jednak widać, że odnosi to coraz mniejszy skutek, wraz z coraz większym uniezależnieniem się Europy od dostaw rosyjskiego gazu. Widać w dalszym ciągu coraz większą niepewność, co do wyników w przyszłości oraz generalnie, co do kierunku, w którym gospodarka się rozwinie w wyniku wszystkich perturbacji geopolitycznych. Obecna sytuacja geopolityczna posłużyła jako pretekst do niewspółmiernie wysokich podwyżek paliw, zarówno gazu, jak również ropy naftowej, ale także węgla i biomasy, które w niewielkim stopniu odnoszą się do poziomu cen sprzedaży surowców energetycznych. Dotyczy to również coraz bardziej wzrastających cen energii elektrycznej, gdzie istnieją uzasadnione obawy, że w najbliższym sezonie grzewczym, popyt na energię może przewyższyć podaż energii. Także w krajach członkowskich UE, po dość nerwowym wyścigu w deklaracjach dotyczących transformacji energetycznej nastąpiła chwila refleksji i analiza realności tempa wprowadzania transformacji, co zaowocowało w niektórych nawet radykalnych w swoich deklaracjach krajach przesunięcia o 10 lat, do 2040 roku, terminu odchodzenia od paliw kopalnych. Oczywiście to nie oznacza odchodzenia od decyzji ograniczania wykorzystania paliw kopalnych, ale raczej urealnienie terminów i sposobów realizacji tych celów w zależności od dostępnych możliwości.  

Światowa gospodarka wyhamowuje, a strefa Euro zmierza w kierunku recesji. Aktywność gospodarcza w Polsce również znajduje się w tendencji spadkowej i dołek tego cyklu jest jeszcze przed nami, prawdopodobnie w okolicach I kwartału 2023 r. O głębokości kryzysu przesądzi skala problemów energetycznych w sezonie grzewczym. Wpływ procesów inflacyjnych jest dużo wyższy niż zakładano, skłania to do rewizji w górę prognoz CPI i inflacji bazowej. Niewykluczone, że mimo zamrożenia cen prądu inflacja zbliży się na przełomie roku do 20%. Warto dodać, że dotychczasowe podwyżki stóp zamroziły rynek kredytów hipotecznych.

W dalszym ciągu producenci borykają się z problemami związanymi z brakiem komponentów do produkcji różnych urządzeń, których produkcja została w minionych latach w celu osiągniecia większego zysku przeniesiona do Azji. Nadal obserwujemy przerwane łańcuchy dostaw w zakresie elektronicznych komponentów do produkcji (chipy).

Wywołana i podtrzymywana histeria antygazowa oraz lawinowo wzrastające w poprzednich kwartałach ceny paliw i gazu, jak również niepewność, co do zabezpieczenia popytu w sezonie grzewczym, spowodowały perturbacje związane z wyborem urządzeń grzewczych zarówno do wymiany, jak również do zasilania nowych budynków, co przełożyło się na spadek sprzedaży kotłów gazowych i lawinowy wzrost sprzedaży pomp ciepła i innych urządzeń grzewczych na energię elektryczną. Należy także wspomnieć o krążących i powielanych na rynku informacjach, dotyczących zakazu montażu kotłów gazowych, która ma wpływ nie tylko na zmianę przyzwyczajenia Polaków, ale i uderzy w branżę grzewczą. Zakaz miałby obowiązywać od 2027 r. dla nowych budynków i od 2030 r. – dla modernizowanych (gruntownie remontowanych), co jest pomieszaniem różnych informacji, z których żadna nie mówi o całkowitym zakazie montażu kotłów gazowych, a powielanie tego typu informacji jest typową manipulacją, która ma wpływ na kształtowanie rynku i bezpieczeństwo zaopatrzenia domostw w ciepło w najbliższym czasie.

W III kwartale 2022 r. pogłębiły się negatywne trendy w budownictwie mieszkaniowym – co było spowodowane głównie redukcją siły nabywczej potencjalnych inwestorów oraz zmniejszeniem możliwości kredytowania budowy nowych mieszkań. W wyniku podnoszenia stóp procentowych, co było konieczne, aby ograniczyć niebezpieczeństwo hiperinflacji, nastąpił bardzo duży spadek w składanych wnioskach kredytowych.  

Eksperci podkreślają, że Polska czeka na środki UE dla KPO, jest to niezbędne do wzrostu gospodarczego i inwestycji, ale także na plany dalszego rozwoju budownictwa zwłaszcza mieszkaniowego. Z obecnym balastem kosztownych kredytów i wysokiej inflacji będzie to bardzo trudne do zrealizowania.

Tendencja wzrostowa praktycznie w większości głównych grup produktowych uległa zahamowaniu i odwróceniu. Można w branży instalacyjno-grzewczej było wyczuć większą niepewność co do sytuacji ekonomiczno-gospodarczej oraz pandemicznej w przyszłym roku.

Także w III kwartale 2022 r. w dalszym ciągu powiększyło się zagrożenie wzrastającą szybko inflacją, przez co realny wzrost gospodarczy wydaje się być znacznie niższy od podawanego w oficjalnych statystykach.

Ogólna sytuacja gospodarcza w kraju

GUS podał, że w I-III kwartale 2022 r. produkcja sprzedana przemysłu była wyższa o 12,3% w porównaniu z analogicznym okresem 2021 r., kiedy to notowano wzrost o 18,2%, ale w porównaniu do czerwca 2021 r. miał miejsce wzrost o 15,5% co w odniesieniu do wielkości inflacji osiągniętej w tym czasie raczej nie napawa optymizmem. Polityka banku centralnego raczej w dalszym ciągu demotywuje do trzymania oszczędności w bankach i wydaje się być dość chaotyczna. Wszelkie tarcze i inne podobne działania osłonowe, wprowadzane w przez rząd z jednej strony oraz podwyższanie stóp procentowych przez RPP, stoją wobec siebie w kontrze, co zmusza do zadania sobie pytania: czy polityka antyinflacyjna i ochrony gospodarki prowadzona przez rząd jest przemyślana czy są to działania chaotyczne obliczone na krótkoterminowy efekt PR? Stosunkowo wysoki poziom inflacji oraz strata wartości PLN do EUR i dolara w ciągu ostatniego roku skłaniają do refleksji nad rzeczywistym poziomem wzrostu sprzedaży w przemyśle i gospodarki w Polsce.

Według danych podanych przez GUS, dynamika produkcji sprzedanej przemysłu wg. cen stałych w Polsce po I kwartale 2022 r. wygląda następująco:

WYSZCZEGÓLNIENIE

IX 2022

I-IX 2022

VIII 2022=100

IX 2021=100

przeciętna

miesięczna 2015=100

I-IX 2021=100

PRZEMYSŁ

+0,7%

+9,8%

+42,2%

12,3%

Górnictwo i wydobywanie

-0,7%

+0,8%

-2,0%

+20,1%

Przetwórstwo przemysłowe

+0,9%

+11,2%

+46,7%

+11,0%

Wytwarzanie i zaopatrywanie w energię elektryczną, gaz, parę wodną i gorącą wodęD

-1,8%

-2,4%

+10,5%

+18,3%

(źródło: GUS)

W przypadku budownictwa, w okresie styczeń-wrzesień 2022 r. produkcja budowlano-montażowa wzrosła o 8,9% w odniesieniu do analogicznego okresu 2021 roku, co z jednej strony, biorąc pod uwagę otoczenie gospodarcze, może wydawać się rewelacyjnym wynikiem, jednak po uwzględnieniu wielkości inflacji jest raczej potwierdzeniem kontynuacji obserwowanego już od wielu miesięcy zmniejszania się dynamiki wzrostów w branży budowlanej i przechodzenia powoli w okres pewnej niestabilności pogłębionej przez efekt niepewności, spowodowanej obserwowanym przegrzaniem rynku budowlanego, co było sygnalizowane przez firmy z branży instalacyjno-grzewczej. W III kwartale sygnały z rynku wskazywały na wstrzymywanie nowych inwestycji w budownictwie mieszkaniowym, co znajdzie swoje odzwierciedlenie w wynikach przedstawianych w następnych kwartałach. Po trzech kwartałach 2022 r., sprzedaż prac budowlano-montażowych wzrosła w skali roku we wszystkich działach budownictwa. W podmiotach realizujących prace z zakresu budowy budynków – o 20,3%, specjalizujących się we wznoszeniu obiektów inżynierii lądowej i wodnej – o 2,9% oraz wykonujących roboty budowlane specjalistyczne –o 4,8%. Jak było wspomniane na początku, w większości dotyczy to kontynuacji i przyśpieszenia prac nad realizowanymi projektami.

Produkcja budowlano-montażowa obejmująca roboty inwestycyjne we wrześniu br. była niższa niż przed rokiem o 4,5% (w 2021 r. wzrost o 1,7%), natomiast dla prac o charakterze remontowym zwiększyła się o 7,7% (w 2021 r. wzrost o 8,4%).  

W okresie trzech pierwszych kwartałów 2022 r., w odniesieniu do tego samego okresu poprzedniego roku, wystąpił wzrost wartości robót inwestycyjnych o 4,0% (w 2021 r. spadek o 3,6%) oraz remontowych o 16,3% (w 2021 r. wzrost o 9,9%).

Dynamika produkcji budowlano-montażowej (w cenach stałych) w okresie I-IX 2022 r. i we wrześniu 2022 r. w porównaniu do analogicznego okresu poprzedniego roku wygląda następująco:

WYSZCZEGÓLNIENIE

IX 2022

I-IX 2022

VIII 2022=100

IX 2021=100

I-IX 2021 =100

BUDOWNICTWO

+3,5%

+0,3%

+8,9%

Budowa budynków

+0,6%

+8,7%

+20,3%

Budowa obiektów inżynierii lądowej i wodnej

+7,7%

-2,3%

+2,9%

Roboty budowlane specjalistyczne w tym roboty instalacyjno-grzewcze

+0,2%

-4,9%

+4,8%

(źródło: GUS)

Po wyeliminowaniu wpływu czynników o charakterze sezonowym, produkcja budowlano-montażowa we wrześniu 2022 r. ukształtowała się na poziomie wyższym o 3,0% w porównaniu z analogicznym miesiącem ub. roku oraz o 5,9% niższym w porównaniu z sierpniem 2022 r.

Wskaźniki cen produkcji budowlano-montażowej w sierpniu i we wrześniu 2022 r. wyglądały następująco:

 

VIII 2022

IX 2022

I-IX 2022

 WYSZCZEGÓLNIENIE

VII 2022=100

analogiczny okres 2021=100

08 2022=100

12 2021=100

I-IX 2021=100

OGÓŁEM

+1,1%

+14,0%

+14,7%

+1,4%

+11,5%

+11,9%

Budowa budynkówa

+1,0%

+15,0%

+15,9%

+1,5%

+12,6%

+12,7%

Budowa  obiektów inżynierii  lądowej i wodneja

+1,1%

+14,2%

+15,1%

+1,5%

+11,9%

+12,1%

Roboty budowlane specjalistyczne

+1,0%

+12,3%

+12,6%

+1,0%

+9,8%

+10,6%

 

 

 

 

 

 

 

(źródło: GUS)

Według wstępnych danych, we wrześniu 2022 r., ceny produkcji budowlano-montażowej w porównaniu z analogicznym miesiącem poprzedniego roku wzrosły o 14,7%, a w porównaniu z sierpniem 2022 r. - o 1,4%.

Według danych GUS, w porównaniu z wrześniem 2021 r. podniesiono ceny budowy budynków o 15,9%, budowy obiektów inżynierii lądowej i wodnej - o 15,1%, jak również robót budowlanych specjalistycznych – o 12,6%.

Nawet pobieżna analiza ostatnich wskaźników cen produkcji budowlano-montażowej pokazuje ponownie konsekwentny znaczny ich wzrost w stosunku do wcześniejszych kwartałów. Z pewnością swój udział w tym ma duże zapotrzebowanie na fachową siłę roboczą, kontynuacja drastycznych wzrostów cen materiałów budowlanych oraz rosnąca w zastraszającym tempie inflacja.

W budownictwie w dalszym ciągu branża budowlana radziła sobie nieźle głównie dzięki mieszkaniówce, ale w III kwartale 2022 r. można było zauważyć symptomy wyraźnego spowolnienia także w budownictwie mieszkaniowym, szczególnie jeżeli chodzi o liczbę rozpoczynanych budów. Obecnie na pierwszy plan wysunęły się problemy wynikające ze wzrostu kosztów zatrudnienia i cen materiałów budowlanych. Publikowany przez GUS wskaźnik koniunktury od początku roku wskazywał na systematyczny wzrost optymizmu, ale jego dynamika z każdym miesiącem była coraz mniejsza. Zgodnie z informacją GUS, Wskaźnik ogólnego klimatu koniunktury w budownictwie ukształtował się w październiku 2022 r., czyli po zakończeniu III kwartału 2022 r. na poziomie -22,1 punktów, co jest wynikiem niższym niż we wrześniu, kiedy ten współczynnik wyniósł -19,1.

W komentarzu analityków banku Pekao można przeczytać: „W budownictwie klapa. Stagnacja w ujęciu rocznym, solidny spadek w ujęciu miesięcznym. Poziom aktywności wrócił do końcówki 2018 r. Tu perspektywy są słabe, zwłaszcza w budownictwie mieszkaniowym. Budowlanka będzie jeszcze się kurczyć”. Według naszych obserwacji deweloperzy znacznie ograniczają/zamrażają nowe inwestycje.

Drastyczne zahamowanie nowych projektów deweloperskich spowodowane brakiem sprzedaży w rynku, podyktowane głównie zastopowaniem akcji kredytowej (główne przyczyny to: inflacja, wzrost stóp procentowych, brak wystarczającej zdolności u dużej części klientów ostatecznych). Jest także widoczne wyraźne wyhamowanie w rynku nowego budownictwa indywidualnego (główną przyczyną także finansowanie), ale także w remontach (niepewność związana z cenami, dostępnością paliw i energii, ogólną inflacją, itp.).

Jak podaje COFACE, pod koniec 2021 r. sytuacja branży budowlanej staje się coraz trudniejsza. Po trzech kwartałach 2022 niewypłacalność ogłosiło aż 212 firm, co stanowiło wzrost o ponad 19% w porównaniu do analogicznego okresu w 2021 r. Przyczyn obecnej sytuacji jest wiele, jedną z nich jest efekt bardzo niskiej bazy. Należy przypomnieć, że na koniec 2021 r. udział niewypłacalności przedsiębiorstw budowlanych w całkowitej liczbie zgłoszeń osiągnął wartości najniższe od 20 lat. Z drugiej strony branża budowlana boryka się z bezprecedensowym wzrostem kosztów, poczynając od wysokich cen materiałów budowlanych, paliw, energii i kosztów płac, kończąc na rosnących kosztach obsługi długu i leasingu. Zarówno sektor publiczny, jak i prywatny, zmniejsza popyt inwestycyjny. Perspektywa otrzymania przez Polskę środków z KPO jest coraz bardziej niewyraźna, co sprawia, że sytuacja wielu segmentów branży robi się niepewna. Poprzez wzrost stóp procentowych i spadek zdolności kredytowej konsumentów, sprzedaż kredytów hipotecznych zamarła, powodując znaczny spadek popytu na mieszkania. Statystyki z września wskazują na znacznie niższą liczbę wydanych nowych pozwoleń na budowę czy rozpoczętych budów. Udział windykowanych należności budowlanych rośnie. Ta sytuacja niestety nie napawa optymizmem jeśli chodzi o perspektywy branży w kontekście niewypłacalności.

Rozwój budownictwa mieszkaniowego a tendencje w branży instalacyjno-grzewczej

Wyniki trzech pierwszych kwartałów 2022 r. w budownictwie mieszkaniowym potwierdzają wyraźną tendencję osłabienia dynamiki rozwoju. Z powodu dużej zwyżki cen, trudności z pozyskaniem kredytu i wyczerpywania się zasobów finansowych inwestorów, dynamika wzrostu coraz bardziej uległa osłabieniu, szczególnie jeśli chodzi o wykańczanie przekazanych w stanie deweloperskim mieszkań, ale również rozpoczynanych nowych inwestycji.

W okresie I – IX 2022 r. oddano do użytkowania w dalszym ciągu więcej lokali niż rok wcześniej, ale ponownie spadła liczba rozpoczętych budów oraz liczba udzielanych pozwoleń na budowę i zgłoszeń nowych budów. Według danych ogłoszonych przez GUS, w okresie od stycznia do września 2022 r. oddano do użytku  ok. 167 tys. mieszkań, co stanowi wzrost o 1,8% w porównaniu do analogicznego okresu 2021 r. W okresie I-IX 2022 r. deweloperzy, wybudowali 99,4 tys. jednostek, czyli wzrost nastąpił na poziomie tylko 2,3%, co stanowi  59,5% wszystkich oddanych do użytku w tym okresie. Inwestorzy indywidualni wybudowali 65,4 tys. mieszkań, co oznacza wzrost o 2,9% w stosunku do I półrocza 2021 r., a ich osiągnięty udział wyniósł około 39,2% w tej kategorii. Znaczny spadek liczby oddanych do użytku mieszkań w porównaniu do I półrocza 2021 r. odnotowano w pozostałych formach budownictwa (spółdzielcze, komunalne, społeczne czynszowe i zakładowe), gdzie łącznie oddano do użytkowania 2200 mieszkań wobec 3321 mieszkań rok wcześniej, tj. o ok. 34% mniej niż w analogicznym okresie 2021 r. Struktura oddanych do użytku mieszkań ma wpływ na strukturę instalowanych źródeł ciepła. Deweloperzy, którzy budują głównie na obszarach miejskich, korzystają często z możliwości przyłączenia realizowanych budynków do miejskiej sieci cieplnej, z czym pojawiają się coraz większe problemy natury technicznej, przez co coraz częściej decydują się na ogrzewanie oparte na kotłach gazowych lub pompach ciepła. Natomiast inwestorzy indywidualni decydują się bardziej na własne źródło ciepła, chyba że są zobligowani prawnie do przyłączenia się do miejskiej sieci c.o.

W okresie styczeń - wrzesień 2022 r. rozpoczęto budowę 164,8 tys. mieszkań, co stanowi spadek o ok. 23,8%, w odniesieniu do analogicznego okresu 2021 r. Deweloperzy rozpoczęli budowę 98,3 tys. mieszkań, co daje udział 59,6% ogólnej liczby mieszkań, których budowę rozpoczęto. Inwestorzy indywidualni rozpoczęli budowę prawie 68,6 tys. mieszkań, co dało udział ok. 41,6% w ogólnej liczbie rozpoczynanych budów. W budownictwie deweloperskim nastąpił spadek rozpoczynanych inwestycji o ok. 26,7%, natomiast w budownictwie indywidualnym ten spadek wyniósł 19% w porównaniu do analogicznego okresu 2021 r.  W pozostałych formach budownictwa (spółdzielcze, komunalne, społeczne czynszowe i zakładowe) w okresie styczeń - wrzesień 2022 r. także nastąpił spadek w porównaniu do analogicznego okresu 2021 r. liczby mieszkań do 2380 wobec 3795 mieszkań rok wcześniej, których budowę rozpoczęto, co oznacza ok. 37,3% spadku.

Zgodnie z danymi GUS, w okresie trzech kwartałów 2022 r., wydano pozwolenia lub dokonano zgłoszenia budowy dla 236,9 tys. mieszkań, tj. o 7,2% mniej niż w analogicznym okresie 2021 r. W dalszym ciągu największą grupą inwestorów w tej kategorii byli deweloperzy, którzy uzyskali pozwolenia na budowę dla ok. 161,1 tys. mieszkań (1,7% więcej niż w analogicznym okresie 2021 r.) oraz inwestorzy indywidualni, którzy uzyskali pozwolenia na budowę ok. 72,3 tys. mieszkań (23,1% mniej niż w analogicznym okresie 2021 r.). Łącznie w ramach tych dwóch form budownictwa otrzymano pozwolenia lub dokonano zgłoszenia budowy z projektem budowlanym 98,6% ogółu mieszkań (z tego deweloperzy 68,0%, a inwestorzy indywidualni 30,5%). W okresie styczeń-wrzesień 2022 r. w pozostałych formach budownictwa (spółdzielcze, komunalne, społeczne czynszowe i zakładowe) było o 21,2% więcej mieszkań, na których budowę wydano pozwolenia lub dokonano zgłoszenia z projektem budowlanym (3408 wobec 2813 mieszkań w okresie styczeń - wrzesień 2021 r.) niż rok wcześniej. Pomimo dość umiarkowanych statystyk, informacje z rynku wskazują jednak na duże spadki w rozpoczynanych i przygotowywanych inwestycjach mieszkaniowych w każdej kategorii, które pogłębiły się jeszcze bardziej w III kwartale 2022 r.

Prognozy są mało optymistyczne. Nowe inwestycje są tam rozpoczynane gdzie powierzchnie są już sprzedane. Dokańczane są zadania już rozpoczęte , nowe są zawieszane pomimo formalnego rozpoczęcia procesu realizacji zadania budowlanego. Decydującą rolę odgrywa w tej sytuacji koszt kredytu, który ze względu na rosnące stopy oprocentowania są coraz bardziej trudniej dostępne.

Sytuacja w branży instalacyjno-grzewczej w III kwartale 2022 r.

W III kwartale 2022 r. roku sytuacja w branży instalacyjno-grzewczej uległa, według ogromnej większości zebranych opinii, pogorszeniu. Widoczne były spadki w większości grup produktowych z wyjątkiem pomp ciepła, kotłów elektrycznych oraz zasobników ciepła w porównaniu do poprzednich kwartałów.

W III kwartale 2022 r. doszło praktycznie do załamania rynku kotłów gazowych ze spadkiem ok. 40%, co nie miało miejsca w historii sprzedaży tych urządzeń grzewczych na rynku w Polsce. Jest to wynik prowadzonej od pewnego czasu kampanii antygazowej, której apogeum rozpoczęło się jesienią ok. roku temu, gdy dane wywiadowcze potwierdziły, że agresja Rosji na Ukrainę jest nieunikniona i ceny gazu wystrzeliły w górę. Później doszły informacje o możliwym deficycie gazu, a następnie konsekwentnie powtarzany fake news, że już od 2027 r. będzie w UE zakaz używania kotłów gazowych, co nie miało podstawy w regulacjach unijnych i było oczywistą manipulacją, ale taka informacja trafiła na podatny grunt w społeczeństwie, co zaowocowało wstrzymywaniem decyzji o ogrzewaniu gazem. Beneficjentem takiego obrotu sprawy jest węgiel i powrót do opalania śmieciami w sytuacji braku podaży pomp ciepła, które miały zastąpić kotły gazowe.

W III kwartale 2022 r. hurtownie zamknęły sprzedaż raczej słabymi wynikami głównie z powodu spadku sprzedaży kotłów gazowych oraz braku realnej oferty żeby je zastąpić innymi urządzeniami, szczególnie brakami ofertowymi dla pomp ciepła. Pojawiły się spadki, poza tym zaczyna być widoczna dość nieciekawa sytuacja finansowa w branży instalacyjnej, co jest następstwem pogorszenia się sytuacji finansowej w budownictwie mieszkaniowym i zmniejszania siły nabywczej inwestorów w wyniku wzrastającej inflacji. Niektóre firmy dystrybucyjne zaczynają mieć zaległości płatnicze. Opóźnienie na budowach wymusza na hurtownikach przetrzymanie towaru, ale także zatory płatnicze. Sytuacja robi się bardzo nerwowa, a nowych przetargów jest mniej i często są ogłaszane powtórnie z uwagi na poziom cen jakich budżet inwestorski nie przewidział. Wyniki III kwartału 2022 r. w segmencie urządzeń grzewczych, wskazują na zagrożenie stabilności zarówno struktury sprzedaży urządzeń grzewczych, jak również strukturze sprzedaży urządzeń grzewczych opartych od lat na hurtowniach instalacyjno-grzewczych, które w większości dbały o odpowiedni poziom obsługi instalatora. Na razie nie wynika to ze spadku sprzedaży, tylko z obawy o rynek w najbliższym czasie. Firmy zaczęły zmniejszać magazyny. Ciągle widać także duży popyt na wszystko, co związane jest z pompami ciepła i instalacjami niskotemperaturowymi, co jest wynikiem promowania tego rozwiązania na każdym szczeblu decyzyjnym i PR, co powoduje bardzo duży deficyt w dostępności do pomp ciepła i zasobników do nich.

Widać było dużą niepewność, co do wyników w branży w następnych kwartałach. Informacje z przychodzące z budownictwa mieszkaniowego, nie napawają zbytnim optymizmem. W sporej części, sprzedaż urządzeń grzewczych była głównie oparta o rynek wymian, ale perturbacje związane na początku z problemami dla realizacji przyłączy gazowych pod koniec 2021 r. oraz na początku I kwartału 2022 r., a później z drastycznymi podwyżkami cen gazu, w dalszym ciągu powodują, że inwestorzy planujący wymianę starych urządzeń grzewczych na nowe gazowe kotły kondensacyjne, zaczęli wstrzymywać się z realizacją, co widać w aktualnych statystkach programu Czyste Powietrze od wiosny. Te straty skompensowały w pewnym stopniu znaczne wzrosty udziału pomp ciepła w ramach programu Czyste Powietrze, ale użytkownicy końcowi na wszelki wypadek zostawiają sobie możliwość dalszego spalania różnych odpadów i zatruwania otoczenia, tym bardziej, że rząd uchylił zakazy dotyczące wykorzystania miału węglowego i węgla brunatnego w paleniskach domowych, co przekreśla dotychczasowe starania podejmowane na rzecz ograniczania niskiej emisji. Można z pełną odpowiedzialnością powiedzieć, że głównym beneficjentem kampanii antygazowej, są wszelkie kotły pozwalające na spalanie śmieci i odpadów zatruwając jednocześnie otoczenie. Jest to wynik wstrzymania decyzji o zamianie na kocioł gazowy użytkowników, którzy nie mają warunków do instalacji i funduszy na wkład własny do zakupu pomp ciepła, nawet przy znacznych dopłatach z NFOŚiGW. Dużą niepewność budzi obawa o sposób sprzedaży doboru i montaży pomp ciepła oraz czy budynki, w których montowane są pompy ciepła, mają standard zapotrzebowania na ciepło pozwalający na optymalne wykorzystanie zalet tych urządzeń. Obserwuje się, że coraz więcej producentów kotłów na paliwa stałe rozszerza swoją ofertę o pompy ciepła. Coraz większe obawy o dostępność paliw i nośników energii powoduje renesans zainteresowania różnymi pozaklasowymi urządzeniami grzewczymi, w których można spalić wszystko. Także oferta rządu na dofinasowanie zakupu węgla, która była przez długi czas newsem medialnych, jednak przełożenie PR na odbiorców, szczególnie tych, którzy zamienili kotły węglowe i śmieciuchy na gaz, którzy czują się nabici w butelkę i pozostawieni samym sobie jest bardzo negatywne dla dalszych działań na rzecz ograniczenia niskiej emisji. Tego typu działanie jest całkowitym zaprzeczeniem doczasowych działań na rzecz poprawy jakości powietrza. Do tego dokłada się intensywna kampania antygazowa, powodująca chaos informacyjny i powielane błędne informacje, jakoby od 2027 r. miał nastąpić zakaz instalacji kotłów gazowych, co nie jest zgodne z rzeczywistością. Dodatkowo, w III kwartale 2022 r. dała się zauważyć niepokojąca tendencja przejmowania sprzedaży niektórych urządzeń przez firmy zorientowane wyłącznie na szybki zysk, a nie na staranność doboru urządzenia grzewczego i jego instalacji.

Wynikiem tej sytuacji były spadki sprzedaży prawie we wszystkich grupach produktowych poza pompami ciepła. Podobnie jak w poprzednich kwartałach, klienci często decydowali się na takie produkty jakie były dostępne, a nie takie jakie, chcieli pierwotnie zamówić. Taka sytuacja z możliwością dostaw spowodowała, że nawet niszowe i nieznane marki osiągnęły spektakularne wzrosty, jeżeli tylko posiadały produkty na stanie magazynowym. Ciekawym zjawiskiem jest to, że w wypadku pomp ciepła marka przestaje mieć tak duże znaczenie jak wypadku kotłów. Widać duży wzrost rozdrobnionego importu pomp ciepła głównie z Chin, gdzie w przeciwieństwie do producentów europejskich nie ma problemów z komponentami do produkcji, ale za to pod znakiem zapytania jest przyszła jakość serwisu i doradztwa technicznego, chociaż doszły sygnały z rynku, że import z tego kierunku także zaczął się zatykać. To może mieć potencjalnie negatywny wpływ na cały budowany od kilku lat rynek w tej grupie produktowej.

Ciągłe podwyżki urządzeń cen grzewczych powodują, iż klienci szukają tańszych rozwiązań, co powoduje, że pojawia się zjawisko rezygnacji z marek premium na poczet tańszych urządzeń.

W ogólnej ocenie w III kwartale 2022 r. sytuacja wydaje się być jeszcze gorsza niż w poprzednich kwartałach 2022 r. Taka sytuacja przekłada się na dużo większy pesymizm w branży, niż miało to miejsce jeszcze w II kwartale br. Także w branży instalacyjno-grzewczej można było zaobserwować rosnącą niepewność, co do sytuacji ekonomiczno-gospodarczej, dostępności i cen podstawowych nośników energii: gazu, energii elektrycznej, peletu, ale także węgla. Wojna na Ukrainie oraz znaczny wzrost cen energii spowodował gwałtowny i masowy odwrót od urządzeń gazowych na rzecz urządzeń elektrycznych, szczególnie pomp ciepła, nie tylko w Polsce, ale w całej Europie. Niepewna sytuacja polityczna oraz ekonomiczna, wysoka inflacja, rosnące koszty kredytów powodują, że firmy deweloperskie ostrożniej planują nowe inwestycje i coraz częściej zamrażają niektóre inwestycje/projekty, co także ma bezpośrednie przełożenie na wyniki branży instalacyjno-grzewczej.

Ogólnie, podobnie jak w poprzednim kwartale panuje opinia, że wygrywali ci, którzy byli w stanie dostarczyć towar, ale jest coraz większa obawa o to, co będzie w 2023 r. Generalnie widać spowolnienie na rynku wszystkich dóbr inwestycyjnych i wyraźną wstrzemięźliwość inwestorów w wydawaniu pieniędzy. Bardzo mocno przyhamowała też deweloperka, a tym samym rynek pierwszych instalacji praktycznie zamarł. Dalsze problemy z dostępnością komponentów, w postaci automatyki, zbiorników c.w.u., a na pompach ciepła kończąc. Zauważalne są już na rynku pierwsze problemy z wypłacalnością niektórych firm wykonawczych.

Sytuacja w wybranych grupach produktowych

Sprzedaż urządzeń grzewczych w III kwartale 2022 r. wyglądała już inaczej niż w poprzednich kwartałach. W prawie wszystkich grupach produktowych odnotowano spadki sprzedaży od kilku do nawet kilkudziesięciu procent. W części urządzeń problemem była dostępność towaru w magazynach, co nie pozwoliło na realizację zamówień. Po raz pierwszy w historii miał miejsce spadek ponad 40% sprzedaży kotów gazowych. Złożyło się na to kilka przyczyn. Następną, bardzo ważną przyczyną była narastająca od początku roku niepewność co do dostępności gazu podsycana przez intensywną kampanię antygazową praktycznie całej UE, z dużym udziałem Komisji Europejskiej. Bardzo wysokie uzależnienie niektórych krajów UE od dostaw gazu z Rosji i wykorzystanie tego faktu przez Rosję, jako broni ekonomicznej, spowodowało perturbacje i przełożenie na obawę o dostępność gazu także w innych krajach UE. Ogłoszenie założeń RePowerEU, będących efektem uzależnienia się od rosyjskiego gazu przez Niemcy, Austrię i kilka innych krajów, gdzie zaproponowano odejście od instalacji samodzielnych kotłów gazowych po 2030 r., zostało umiejętnie wykorzystane do rozpowszechniania informacji o absolutnym zakazie instalacji kotłów gazowych w krótkim czasie, co spowodowało, że inwestorzy zaczęli szukać alternatywnych rozwiązań. Póki co, w żadnych dokumentach UE nie ma takich przepisów, a w 3-4 państwach UE, gdzie został wprowadzony zakaz instalacji kotłów gazowych, które są przy tej okazji pokazywane jako awangarda zmian, obecnie mocno pracuje się nad dywersyfikacją  dostaw gazu dla zwiększenia bezpieczeństwa energetycznego w oparciu o mix energetyczny, który może być różny w różnych krajach członkowskich UE. Póki co, wygranymi kampanii antygazowej są użytkownicy kotłów na paliwa stałe, zwanych kotłami śmieciowych - nie mylić z zaawansowanymi kotłami na pelet i inną biomasę, ponieważ dostępność pomp ciepła, jak również możliwości ich instalacji są ograniczone, co oczywiście nie zmienia faktu konieczności szybkiego odchodzenia od wykorzystania paliw kopalnych, ale musi się to odbywać przy zagwarantowaniu bezpieczeństwa energetycznego i cieplnego odbiorcom.

Widoczny jest bardzo duży wzrost w grupie powietrznych pomp ciepła. Zauważalny był także pewien stosunkowo niewielki wzrost w wypadku pomp ciepła gruntowych. Ogólnie rośnie coraz bardziej zainteresowanie ogólnie wykorzystaniem OZE na cele grzewcze. W ostatnim kwartale nastąpił pewien spadek sprzedaży kolektorów słonecznych, co było spowodowane brakami towarowymi, wstrzymywaniem produkcji z powodu braku komponentów oraz zatorami płatnościowymi u klientów. Producenci kotłów na paliwa stałe, te nowoczesne, sygnalizowali bardzo duże spadki sprzedaży w III kwartale 2022 r. z powodu podwyżek cen peletu i certyfikowanej - pod względem jakości - biomasy, ale również stosunkowo do kosztów uzyskiwania ciepła z biomasy, niskich, regulowanych cen energii elektrycznej, co spowodowało odpływ klientów do grupy pomp ciepła. Kotły na ekogroszek i tzw. kotły wielopaliwowe, czyli szara strefa, prawdopodobnie miały wzrost, z uwagi na zapewnienie sobie możliwości spalania różnych rzeczy, w sytuacji, jakby miało zabraknąć energii elektrycznej czy gazu, ponieważ takie newsy są coraz częściej rozpowszechniane w mediach. Biorąc pod uwagę, że część producentów wycofała się z produkcji tych urządzeń, wzrosty mogą być wynikiem pokrycia tego zapotrzebowania przez tych, którzy mają je w ofercie, natomiast brak jest wiarygodnej statystyki monitoringu rynku, która mogłaby w obiektywny sposób określić tendencje rynkowe. W III kwartale 2022 r. nastąpiły spadki w kotłach olejowych, co było odwróceniem tendencji z poprzednich kwartałów, co tym razem dotyczyło także olejowych kotłów konwencjonalnych, gdzie także zanotowano bardzo duże spadki, w grupie gazowych kondensacyjnych kotłów stojących, ale w kotłach o większej mocy spadki były dużo mniejsze, co by przeczyło przekazywanym z rynku sygnałom o zmniejszeniu zainteresowaniem tymi urządzeniami grzewczymi. Widać także konsekwentnie coraz większe zainteresowanie układami hybrydowymi, zarówno kotłów gazowych z pompami ciepła, gdzie wzrost jest kilkudziesięcioprocentowy, chociaż w liczbach jeszcze nie są to duże ilości oraz w układach kocioł gazowy – kolektory słoneczne oraz pompa ciepła – kolektory słoneczne, gdzie widoczny jest duży wzrost wykorzystania kolektorów i zasobników ciepła do takich instalacji. W grupie głównych elementów instalacji do ogrzewania powierzchniowego, widać ponownie w III kwartale 2022 r. spadki od kilku do kilkudziesięciu procent. Bardzo dobre wyniki sprzedaży w pierwszym półroczu powodują, że po trzech kwartałach wyniki sprzedaży dla elementów połączeniowych i rurek są w dalszym ciągu dodatnie w większości przypadków

Tendencje zmian rynkowych w III kwartale 2022 r.

Grupa produktowa

Tendencja III kwartał 2022/III kwartał 2021

Gazowe kotły wiszące ogółem

-41%

Gazowe kotły wiszące kondensacyjne

-41%

Gazowe kotły wiszące konwencjonalne

-51%

Gazowe kotły stojące ogólnie

-53%

Gazowe kotły stojące kondensacyjne

-53%

Gazowe kotły stojące konwencjonalne

-44%

Gazowe przepływowe podgrzewacze do C.W.U

-60%

Olejowe kotły stojące ogólnie

-24%

Olejowe kotły stojące kondensacyjne

-12%

Olejowe kotły stojące konwencjonalne

-50%

Kotły na paliwa stałe

b/d

kolektory słoneczne

-11%

pompy ciepła

+137%

zasobniki i bufory

+20%

Gazowe kotły konwencjonalne: 

Po spadku w II kwartale 2022 r., nastąpił ponowny, ale już bardzo znaczny spadek sprzedaży w tej grupie kotłów. W III kwartale 2022 r., spadek sprzedaży w grupie wiszących kotłów konwencjonalnych wyniósł 51% w porównaniu do spadku 24% w II kwartale 2022 r. Baza odniesienia w tym wypadku jest wielokrotnie niższa niż w wypadku kotłów kondensacyjnych i w liczbach bezwzględnych, nie są to jakieś duże ilości. Wielkość spadku odpowiada tendencji wysokości spadku dla wszystkich kotłów gazowych. Zjawisko spadków tej grupie produktowej możemy tłumaczyć, powrotem do naturalnej tendencji wygaszania produktu po ograniczeniach wprowadzonych przez regulacje ekoprojektu. Także rynek po wymianach, które miały miejsce w poprzednim roku, uległ nasyceniu, dlatego zainteresowanie tym produktem ponownie zaczęło spadać. W całościowej masie sprzedaży kotłów gazowych, udział kotłów konwencjonalnych jest zaledwie kilkuprocentowy. Podobny spadek nastąpił w grupie gazowych konwencjonalnych kotłów stojących, gdzie spadek procentowy w III kwartale 2022 r. wyniósł 49% i był na tym samym poziomie, co w II kwartale 2022 r. Jeżeli odniesiemy to do ilości liczonej zaledwie w kilku setkach w skali roku, stanowi to głęboki margines sprzedaży kotłów gazowych.

Gazowe kotły kondensacyjne:

W III kwartale 2022 r. odnotowany został po raz pierwszy w historii tak duży spadek sprzedaży wiszących kotłów kondensacyjnych w porównaniu do analogicznego kwartału poprzedniego roku, który wyniósł 41% oraz 53% spadek w grupie gazowych kondensacyjnych kotłów stojących. Gazowe kotły kondensacyjnie obecnie sprzedają się głównie na wymianę starych urządzeń grzewczych, w budynkach podłączonych do sieci gazowej. Podstawową przyczyną, która miała wpływ na spadek sprzedaży, jest antygazowa histeria, której początek miał miejsce od podwyżek cen gazu na przełomie 2021 i 2022 r., natomiast apogeum nastąpiło po agresji Rosji na Ukrainę i wprowadzaniu sankcji, których skutkiem było ograniczanie dostępu do rosyjskiego gazu w krajach UE. W mediach w całej UE pojawiały się różne artykuły na temat czarnego scenariusza jeżeli natychmiast nie odejdzie się od gazu, jako paliwa energetycznego. Podobne artykuły i wypowiedzi różnych ekspertów spowodowały, że często osoby chcące zamienić kopciucha na kocioł gazowy, zaczęły się wycofywać z wcześniej podjętych decyzji, tym bardzie, że zaczęto rozpowszechniać informacje, które wskazywały, że całkowity zakaz sprzedaży kotłów gazowych to kwestia krótkiego czasu, co jest raczej dalekie od realnego scenariusza w najbliższych latach i stanowiło pewna manipulację różnymi proponowanymi na poziomie UE propozycjami, z których jednak żadna nie wskazuje na tak radykalne posuniecie.

Sytuacja rynkowa i reakcja użytkowników pokazała, że działania PR skierowane przeciw kotłom gazowym odniosły sukces, ale przyniosły realne niebezpieczeństwo w postaci zaburzenia bezpieczeństwa zaopatrzenia w ciepło, jak również w postaci rozregulowania struktury handlu urządzeniami grzewczymi, opartej głównie na fachowych hurtowaniach instalacyjnych, który dbał odpowiedni poziom obsługi instalatorów i klientów.

Jest to jednak w dalszym ciągu obecnie podstawowe urządzenie grzewcze sprzedawane w największej ilości. W III kwartale 2022 r. w wypadku kotłów stojących o większej mocy tj. powyżej 50 kW nastąpił mniejszy spadek, który wyniósł 34% w wypadku kotłów kondensacyjnych stojących, a tylko 8% spadek w wypadku kondensacyjnych kotłów wiszących, co nie potwierdza informacji o spowolnieniu modernizacji instalacji grzewczych w większych obiektach.

Ze względu na podwyżki cen gazu i obawy, co do jego dostępności z uwagi na ograniczenia dostaw gazu z Rosji, pojawiły się informacje, że nawet nowe kotły kondensacyjne chcą ludzie zamieniać na pompy ciepła, ale po przeanalizowaniu czasu zwrotu i rosnących cen energii elektrycznej, która będzie drożeć z powodu elektryfikacji ogrzewania i motoryzacji, osiągnie ceny zgodne z popytem, nie było to zjawisko masowe, ale jednak takie sytuacje są godne odnotowania. Jednak obecna sytuacja wokół gazu spowodowała, że np. w programie Czyste Powietrze od marca nastąpiły widoczne spadki liczby kotłów gazowych w statystykach i wzrosty wniosków na instalacje pomp ciepła. Także gaz ziemny był na cenzurowanym praktycznie we wszystkich dokumentach unijnych, co spowodowało taki, a nie inny przekaz do rynku na temat tego paliwa. Pod koniec III kwartału 2022 r. dało się zauważyć zahamowanie tej tendencji. Jedną z przyczyn był utrudniony dostęp do pomp ciepła uznanych producentów, dlatego świadomi klienci, żeby ogrzać dom decydowali się na instalacje kotła gazowego, jeżeli mieli możliwość doprowadzenia do budynku przyłącza gazowego. Jednak ponownie pojawiły się problemy, pomimo dynamiki wzrostu nowych przyłączy gazowych na poziomie ok. 9% w skali kraju.

Kotły olejowe:

W grupie kotłów olejowych, w III kwartale 2022 r. nastąpił spory spadek sprzedaży o ok. 24%, co też stanowi pewną niespodziankę, ponieważ jeszcze w I kwartale miał miejsce wzrost na poziomie 24%. Przy czym, w wypadku kotłów konwencjonalnych nastąpił duży spadek sprzedaży, który wyniósł 50%, ale dotyczy to małej bazowej ilości kotłów, a w wypadku kotłów kondensacyjnych nastąpił spadek o 12% przy wzroście na poziomie jeszcze 45% w I kwartale 2022 r. Spadek sprzedaży kotłów olejowych w III kwartale 2022 r., który ogólnie wyniósł 14% jest mniejszy niż w II kwartale br. Z drugiej strony widać sporo zapytań o ogrzewanie olejowe w pespektywie podwyżek cen gazu.

Kotły na paliwa stałe:

W III kwartale 2022 r. nastąpiło załamanie zakupu kotłów grzewczych na paliwa stałe opalanych peletem, podobnie jak w innych grupach urządzeń grzewczych. Nie był niespodzianką ponowny wzrost zainteresowania kotłami węglowymi z uwagi na zapowiadane wsparcie rządu do dopłat na zakup węgla do ogrzewania oraz możliwością spalania śmieci w tych kotłach po niewielkich przeróbkach. Dodatkowo, skok ceny peletu do ponad 3000 PLN/t, który nastąpił w czerwcu spowodował, że klienci zaczęli w miejsce kotłów na biomasę szukać pomp ciepła zasilanych względnie tanią, bo dotowaną póki co, energią elektryczną. Brak miarodajnych danych dla sprzedaży rynkowej tych urządzeń, ale zdaniem producentów, spadki mogą być w III kwartale br. na poziomie 50-60%. Widać także wśród producentów kotłów na paliwa stałe tendencję do wprowadzania do oferty różnych innych produktów i nowoczesnych źródeł ciepła takich jak pompy ciepła. Pod koniec III kwartału 2022 r. zaczęło się pojawiać większe zainteresowanie małymi kotłami na drewno, jako awaryjne źródło ciepła.

Pompy ciepła i ogrzewanie elektryczne:

W III kwartale 2022 r., kontynuowany był dalszy bardzo dynamiczny trend wzrostowy w grupach nowoczesnych zaawansowanych urządzeń grzewczych zasilanych energią elektryczną, takimi jak pompy ciepła i nowoczesne przepływowe kotły grzewcze.

W III kwartale 2022 r. pompy ciepła ponownie odnotowały ok. dwukrotne wzrosty sprzedaży, co jest kolejnym bardzo dobrym wynikiem, ale może być także niedoszacowanym, z uwagi na to, że na rynku pojawiło się coraz więcej montowni pomp ciepła produkujących na mała skalę oraz zaczął się coraz bardziej rozwijać rozproszony import pomp ciepła z Chin, co zgodnie ze wcześniejszymi prognozami, może stanowić problem dla europejskich i krajowych producentów pomp ciepła w przyszłości. Tradycyjnie największe wzrosty odnotowano w pompach powietrznych, wzrosty w skali kwartalnej wyniosły krotność. Najpewniej, wzrosty sprzedaży byłyby dużo większe, ale także wśród dostawców pomp ciepła były widoczne duże problemy z realizacją dostaw z uwagi na duże zapotrzebowanie i do końca roku nie przyjmują już zamówień. Skorzystały na tym gruntowe pompy ciepła, czyli klasyka rozwiązania gdzie wzrost wyniósł ponad 30%, które często w konieczności wprowadzania zamienników, zamieniały pompy powietrzne, których termin dostawy był niemożliwy do określenia przez dostawcę, a które akurat były dostępne. Okres oczekiwania na dostawę pompy ciepła trzeba już liczyć w miesiącach. Oczywiście w ramach poszczególnych grup pomp ciepła była duża rozbieżność w wynikach sprzedaży.

Podobnie jak w 2021 r., głównym czynnikiem, wpływającym na tak istotne wzrosty sprzedaży pomp ciepła typu powietrze/woda jest większa atrakcyjność rozwiązań, przekonanie o efektywności kosztowej tych urządzeń, a także rosnące zainteresowanie tą technologią, zarówno wśród użytkowników, jak i instalatorów. Na wyraźny wzrost zainteresowania pompami ciepła przełożyła się większa intensywność finansowego wsparcia pomp ciepła w programie Czyste Powietrze. oraz ulga termomodernizacyjna, jak również w mniejszym stopniu program Moje Ciepło. Niepokojącym zjawiskiem jest praktyka sprzedaży pomp ciepła niedostosowanych do pracy w naszych warunkach klimatycznych, co nie powinno mieć miejsca. Co prawda cześć z nich instalatorzy dozbrajają w grzałki nieoryginalne, ale fakt sprzedaży takich urządzeń tylko ze względu na ich dostępność może mieć negatywny wpływ na późniejszą krzywdząca ogólną opinię na temat pracy tych urządzeń, ale taka jest cena mocnej promocji i działań PR w całej UE.

Ogólnie niepokojącym zjawiskiem jest także przejmowanie sprzedaży przez firmy, dla których właściwy dobór pompy dla klienta oraz jakość montażu nie są priorytetem oraz bardzo niepokojącym zjawiskiem jest instalacja pomp ciepła przez niewykwalifikowane i niewyedukowane firmy traktujące to urządzenie jak kocioł (gaz czy węgiel). Pojawiło się na rynku wiele firm oferujących pompy ciepła, które wcześniej sprzedawały kolektory słoneczne, później instalacje PV i były aktywne wszędzie tam, gdzie był trend w promocji danego rozwiązania. Dlatego tak ważne jest, żeby zwracać szczególną uwagę na jakość obsługi, właściwy dobór pompy ciepła oraz prawidłową instalację, żeby urządzenie pozwoliło na zabezpieczenie zapotrzebowania na ciepło jego odbiorcom po akceptowalnych kosztach.

Nieprawidłowy dobór, zła instalacja prowadzona zwłaszcza przez firmy z branży PV, co oczywiście ma także pozytywne wyjątki od reguły, ale jest to mniejszość, skutkować będą bardzo wysokimi rachunkami za prąd i niezadowoleniem inwestorów, skierowanym w stronę producentów i samej technologii. Przyszły rok może nie być tak obfity w nowe instalacje pomp jak obecny ze względu na fale rozczarowań, także z powodu możliwych. Niska kultura instalacji, to co udało nam się jako rynkowi wypracować przez wiele lat szkoleń przy kotłach, niestety powróciła z uwagi na deficyt wykwalifikowanych instalatorów. Producenci szukają dzisiaj jakichkolwiek instalatorów, aby miał kto zamontować pompę ciepła. Czeka branże urządzeń grzewczych ponownie dużo pracy i selekcja w wykonawstwie.

Innym niepokojącym zjawiskiem jest instalacja pomp ciepła w ramach wymiany bez jakiejkolwiek modernizacji starych instalacji grzewczych czy termomodernizacji obiektów, w których są instalowane.  Obecnie pompy ciepła są w większości sprzedawane do modernizacji ogrzewania w istniejących budynkach, często bez właściwej adaptacji instalacji, w tym wymiany grzejników (na właściwe, dopasowane do nowej temperatury zasilania rozmiary) lub montażu ogrzewania podłogowego.

Zauważalny jest także inny, pozytywny trend, uzupełniania funkcjonujących urządzeń grzewczych, np. kotłów gazowych, pompą ciepła tworząc układ hybrydowy. W wypadku wystąpienia niedoborów ciepła z pomy ciepła, kocioł gazowy działa jako szczytowe źródło ciepła i wspomaga pompę ciepła w niższych temperaturach i zwiększonym zapotrzebowaniu na ciepło. Wzrost takich rozwiązań w III kwartale 2022 r. jest szacowany na 2,5 krotność.

W wypadku kotłów elektrycznych widoczny był dalszy wzrost zainteresowania tą technologią z uwagi na łatwość montażu i koszty instalacji, wzrostowa dynamika sprzedaży w II kwartale 2022 r. osiągnęła poziom ponownie kilkadziesiąt procent natomiast proste modele dedykowane do współpracy z pompami ciepła wyniosły ponad 200%. Widać duży wzrost zainteresowania kotłami elektrycznymi jako dodatkowym źródłem ciepła do kotłowni peletowych, węglowych i gazowych. Ceny energii elektrycznej i dostępność są stosunkowo najbardziej stabilne. W Polsce jest ponad 1 mln prosumentów instalacji fotowoltaicznych, a koszt inwestycyjny jest znacznie niższy niż pompy ciepła. Popyt bardzo mocno przewyższa możliwości produkcyjne.

Bazując na sprzedaży produktów z kategorii armatury hydraulicznej można zaobserwować spowolnienie w segmencie wyrobów dedykowanych do nowych instalacji (-20%). Rynek wymian/remontów, póki co utrzymuje się na zbliżonym poziomie do III kwartału 2021 r. W ramach tej kategorii zdecydowane wzrosty można zaobserwować za to w segmencie produktów dedykowanych do pomp ciepła oraz buforów – przede wszystkim filtroodmulników magnetycznych - kwestia doboru poprawnego filtroodmulnika nabiera obecnie dużego znaczenia, zwłaszcza za sprawą dynamicznie rosnącego rynku wymian dotychczasowych urządzeń grzewczych na pompy ciepła. Kombinacja starszej, nieoczyszczonej instalacji z wrażliwą na zaburzenia przepływu pompą ciepła – to recepta na problemy serwisowe, o ile nie zastosujemy odpowiedniego zabezpieczenia.

Rynek kotłów elektrycznych nie zwalnia tempa, odnotowywane są wzrosty rzędu 60% w III kwartale 2022 r., przede wszystkim za sprawą korzystnej w bieżącym roku relacji kosztu energii elektrycznej do cen pozostałych nośników energii. Zapowiedziane zamrożenie cen do 2000/3000kWh rocznego zużycia wraz z limitem wzrostu cen po przekroczeniu tego progu, zapewne to zainteresowanie dodatkowo wzmocni. W dalszym ciągu kotły elektryczne są poszukiwanym rozwiązaniem przez użytkowników przydomowych instalacji PV, którzy chcą w jak największym stopniu uniezależnić się od urzędowych cen prądu.

Wśród klientów dotychczas kupujących kotły elektryczne z zamiarem ich wykorzystania jako szczytowego źródła mocy dla pomp ciepła obserwujemy z kolei przesunięcie zainteresowania ku zaawansowanym dogrzewaczom elektrycznym, które za sprawą mniejszej ingerencji w instalację hydrauliczną oraz korzystniejszej cenie stają się osobną kategorią (wzrost +400% w III kwartale 2022 r.). Ważnym argumentem jest także ich zdecydowanie większa dostępność, co nabiera dużego znaczenia w przypadku opóźnień w dostawach pomp ciepła i zbliżającym się sezonem grzewczym.

Zmniejszone zainteresowanie kotłami na paliwo stałe sprawia, że ich dotychczasowi producenci wchodzą w bardziej perspektywiczną produkcję/dystrybucję pomp ciepła – tworząc kolejny kanał napływu tych produktów. Jak było opisywane wcześniej, jeszcze przed pełnym rozpoczęciem sezonu grzewczego można zaobserwować bardzo niepokojącą skalę niepoprawnie wykonanych instalacji grzewczych bazujących właśnie na pompach ciepła. Przy niewystarczającej liczbie wyszkolonych montażystów/serwisantów i niekontrolowanej presji na zwiększanie sprzedaży, można się spodziewać przeszacowanej ilości reklamacji w związku z niepoprawnym działaniem urządzeń, co niestety rzuci niekorzystne światło na całą branżę i dobra technologie jaką są pompy ciepła.

Podobnie jak w przypadku pomp ciepła, (modele bez możliwości zamontowania dodatkowej grzałki), tak i w temacie kotłów elektrycznych pojawiły się pierwsze firmy sprowadzające nie do końca dopasowane do krajowych warunków produkty z Chin.

Kolektory słoneczne:

W III kwartale 2022 r., w grupie kolektorów słonecznych nastąpił spadek sprzedaży tego typu instalacji w porównaniu do III kwartału 2021 r., który wyniósł 11% pomimo pełnego portfela zamówień u producentów. W III kwartale 2022 r. mógłby nastąpić dalszy spory wzrost, ale także w tej grupie produktowej, zaczęły się problemy z dostępnością towaru, spowodowaną brakiem surowców do produkcji. Inna przyczyna były zatory płatnościowe u odbiorców, co spowodowało wstrzymanie wysyłki towaru od producentów. Absolutnie dominują w sprzedaży kolektory płaskie. W dalszym ciągu problemem jest obecna struktura sprzedaży tych urządzeń w Polsce, która powoli zaczyna się zmieniać i w III kwartale 2022 r. widać było ponownie umocnienie się tendencji pewnego wzrostu znaczenia sprzedaży detalicznej, która jest jednak daleka od poziomu pozwalającego mówić o stabilności tego segmentu rynku. Sprzedaż detaliczna wzrasta głownie przez ponownie coraz większe zainteresowanie instalacjami kolektorów słonecznych  także do doładowania ogrzewania w układach hybrydowych w uzupełnieniu innych źródeł ciepła takich jak pompy ciepła, kotły gazowe, elektryczne czy biomasowe, a nie tylko do przygotowania c.w.u. W Polsce powstaje coraz więcej takich instalacji, co jest wynikiem obaw, co do wzrastających w znaczny sposób cen gazu i energii elektrycznej, ale również pozostałych paliw, które muszą być zakupione żeby zasilać urządzenie grzewcze, oraz przekonania co do znaczenia miksu energetycznego w bezpieczeństwie pozyskiwania ciepła. Także w tej grupie produktowej, producenci zgłaszali problemy z dostawami komponentów i surowców do wytwarzania kolektorów słonecznych, które spowodowały, że osiągnięty wynik  był znacznie poniżej możliwości rynku, który mógł przyjąć więcej takich urządzeń. Dzięki temu, także mniejsi producenci i dostawcy mieli szanse na sprzedaż swoich urządzeń, które były dostępne od ręki.

Gazowe przepływowe podgrzewacze do ciepłej wody użytkowej:

Rynek przepływowych gazowych podgrzewaczy do ciepłej wody użytkowej po stosunkowo sporych wzrostach w trzech kwartałach 2020 r. i spadku w I i II kwartale 2022 r., także w III kwartale 2022 r. odnotował ponowny spadek sprzedaży tych urządzeń, który wyniósł aż 44%. Można przyjąć, że ta technologia wytwarzania ciepłej wody użytkowej jest coraz bardziej wypierana przez inne źródła wytwarzania c.w.u. Tego typu urządzeń nie montuje się już w nowym budownictwie. Istnieją tylko dzięki rynkowi wymian. Dodatkowo, PR skierowany przeciwko wykorzystaniu gazu w ogrzewaniu i przygotowaniu c.w.u. tez miał w tym spadku swój znaczący wkład,

Grzejniki i inne elementy instalacyjne

W II kwartale 2022 r. miał miejsce jeszcze ostatni zryw zakupowy dystrybucji podyktowany podwyżkami. U dystrybutorów są pełne magazyny, co w III kwartale br. przyniosło załamanie tego segmentu rynku z kilkudziesięcioprocentowymi spadkami sprzedaży co jest wynikiem coraz mniejszego zapotrzebowania ze strony deweloperów. Także spadek sprzedaży grzejników na tzw. wymiany, co świadczy o poszukiwaniu oszczędności przy remontach budynków. III kwartał 2022 r. w grupie grzejników stalowych był ogólnie pochodna koniunktury w budownictwie mieszkaniowym Nagromadzone produkty zaczynają zalegać w magazynach; wydaje się, że dotychczasowy trend zamówień wyprzedzających wymuszonych przez podwyżki został przełamany; pogarszające się perspektywy na nowe projekty w kolejnych kwartałach. Na sprzedaż stalowych grzejników płytowych wpływa silne zahamowanie w budownictwie mieszkaniowym. Widać coraz bardziej spadki zapotrzebowania na te produkty. W dalszym ciągu występują trudności w zaopatrzeniu w różne komponenty do produkcji.

Segment ogrzewania płaszczyznowego oraz systemów rurowych jest także dotknięty coraz większymi problemami, przede wszystkim ogromne braki w dostępności surowców, co skutkowało/cały czas skutkuje znacznie wydłużonymi terminami dostaw oraz ich ograniczeniem. Ogrzewanie podłogowe i sprzedaż różnych systemów rurowych osiągnęły ogólnie duży spadek sprzedaży, który można szacować na 20-70% w zależności od grupy produktów. Dobre wyniki sprzedaży z pierwszego półrocza powodują, że po trzech kwartałach ten segment rynku jest w dalszym ciągu na plusie z bardzo zróżnicowanymi wynikami w poszczególnych grupach rurek, złączek czy systemów do ogrzewania.

Podsumowanie

Ogólnie, branża grzewcza zaczęła już bardzo odczuwać problemy gospodarcze mające wpływ na dostawy urządzeń i zachwianie rynku inwestycji budowlanych. Pewna niewiadomą jest rozwój rynku dalej 2022 r., zarówno ze względów geopolitycznych, jak również ekonomicznych. Raczej nastroje dotyczące wyników w ostatnim kwartale 2022 r. są raczej minorowe. Wysoka inflacja oraz konieczność poniesienia  większych wydatków w innych sektorach  może spowodować zahamowanie zdolności finansowej  społeczeństwa w Polsce, ale również w UE. Także sytuacja w budownictwie mieszkaniowym nie napawa optymizmem, co było już widać wcześniej  na rynku instalacyjno- grzewczym już w I i II kwartale 2022 r. Mówi się o wyraźnym spadku rentowności firm wykonawczych o możliwych upadłościach.

Ogólnie, można założyć że prezentowane różne „cudowne” scenariusze związane z ograniczeniem emisji,  transformacja energetyki i zaopatrzenia w ciepło w obecnej sytuacji wydają się mało realistyczne bez uwzględnienia konieczności rozsądnego miksu energetycznego, zapewniającego bezpieczeństwa energetyczne odbiorców, ale równocześnie dalsze konsekwentne ograniczenie niskiej emisji.

Doszło do przetasowania na rynku paliw i energii, które może w przyszłości poskutkować nieprzewidywalnymi skutkami. Ceny energii regulowane na poziomie klienta indywidualnego mogą wymagać uwolnienia i urealnienia. W związku z tym koszt energii elektrycznej może wzrosnąć wielokrotnie i dotychczasowe przewagi urządzeń zasilanych tym rodzajem energii będą się zmniejszać. Z drugiej strony ciężko przewidzieć jak zachowa się rynek paliw kopalnych z uwagi na ich ograniczoną dostępność, ale również jego obecny wybitnie spekulacyjny charakter, gdzie cena węgla czy gazu na giełdzie w Amsterdamie może dzień po dniu spaść dwukrotnie, a po przyjściu nieco niższych temperatur znowu wzrosnąć o kilkadziesiąt procent. Warto podkreślić, że państwa członkowskie UE konsekwentnie przekształcają swój rynek energetyczny i wskazana w programie RePowerEU tendencje są dyskutowane, ponieważ w wielu krajach zaczęto bilansować możliwość wytwarzania energii w oparciu o lokalne możliwości. Każdy jednak z członków UE ma swoją własną ścieżkę dotarcia do postawionego celu. Bo w każdym państwie inne są wyzwania a co za tym idzie inny wysiłek i nakład finansowy. Istnieją obawy co do zapewnienia wystarczającej podaży dodatkowej energii elektrycznej w perspektywie czasowej proponowanej w RePowerEU, co także wybitnie dotyczy Polski.

Budownictwo mieszkaniowe będzie jeszcze się bardziej kurczyć. Według naszych analiz, deweloperzy znacznie ograniczają/zamrażają nowe inwestycje.

Obserwujemy powoli przełamywanie rynku w kierunku powrotu do większego zainteresowania kotłami gazowymi, wszystko jest uzależnione od wzrostów cen energii elektrycznej w stosunku do cen gazu.

Warszawa, 17.11.2022

Opracowanie: SPIUG